Od kilku dekad rozwój świata znacznie przyspieszył. Jest wiele powodów, które doprowadziły do takiego stanu rzeczy, a są to np. dwie wojny światowe, powstanie mikroprocesorów i Internetu, przyzwyczajenie się do wygody. Liczba ludności świata ciągle się powiększa, szacuje się, że do 2050 roku może się nawet podwoić. Jednocześnie obserwujemy ciągłą migrację populacji wsi i małych miejscowości do miast. Wielkie aglomeracje z każdym rokiem pochłaniają coraz większą ilość terenów. Czy wobec tego za kilka lub kilkanaście lat wsie zupełnie znikną? Czy faktycznie gospodarka oprze się w pełni na sektorze usług, a wszystkie inne zadania zleci maszynom? Sprawdźmy to!
Jak będzie wyglądać Twoje miasto za dziesięć lat?
Przewidywania co do tego są dość oczywiste. Technologia i korporacje starają się z każdym dniem czynić nasze życie łatwiejszym, dlatego można spodziewać się automatyzacji wielu procesów, z czego niektóre są widoczne już dziś – choćby odkurzanie, które kilka lat temu musiało być wykonywane przez człowieka, w czasie teraźniejszym może dziać się automatycznie – przy pomocy sztucznej inteligencji. Coraz większe zaufanie do sieci sprawi, że ilość podłączanych do Internetu i współdziałających ze sobą urządzeń będzie coraz większa. Sprawia to pewne zagrożenie, które już teraz daje o sobie znać.
W 2020 roku serwery chmury korporacji Amazon (w której swoje dane przechowuje ogromna część firm) napotkała awaria. W związku z nią bardzo duża część USA nie mogła korzystać ze swoich urządzeń, które potrzebowały dostępu do tej chmury, aby w ogóle działać. Uzależnienie podstawowych czynności życiowych od kondycji serwerów którejkolwiek firmy wydaje się dość poważnym zagrożeniem, dlatego należy się spodziewać, że dostawcy podobnych usług będą bardzo ciężko pracować nad uniknięciem podobnych awarii w przyszłości.
Energia elektryczna za dziesięć lat.
Zdecydowana część rozwiniętego świata zdecydowała się na pozbycie się kopalnych źródeł energii. Są one powodem smogu i globalnego ocieplenia, które coraz bardziej daje się we znaki mieszkańcom świata. Daje to możliwość wykazania się swoją kreatywnością, ponieważ nie istnieje w tym momencie żadne źródło energii odnawialnej, które mogłoby zapewnić niezawodne dostawy energii dla dużych krajów. Jest kilka rozwiązań, a najbardziej innowacyjnym obecnie jest testowana przez azjatyckie państwa fuzja termojądrowa. Jest ona efektywna do tego stopnia, że bije na głowę dostępne rozwiązania o kilka tysięcy razy.
Jednak nawet w przypadku, w którym ta forma pozyskiwania energii zostanie przez naukowców okiełznana, dużą nadzieję pokłada się w innych odnawialnych źródłach energii, a zwłaszcza panelach fotowoltaicznych, które są coraz bardziej skuteczne w pozyskiwaniu prądu z promieni słonecznych. Wobec tego możemy być pewni, że miasto przyszłości (niezależnie od wielkości) będzie na swoim terenie używać bardzo wielu urządzeń z panelami fotowoltaicznymi, w tym m.in. publicznych ładowarek, świateł drogowych, wiat autobusowych.
Transport w mieście przyszłości.
Choć właściciele samochodów z silnikiem Diesla i benzynowym nie będą zadowoleni, z dużym prawdopodobieństwem polityka miast zabroni im wjeżdżania do swoich centrów, co spowoduje większe zainteresowanie samochodami hybrydowymi lub na odnawialne źródła energii.
Inną kwestią jest też transport publiczny, który już teraz zmienia swoje oblicze. Najpopularniejszą metodą zasilania autobusów w mieście będzie prąd, ale jego konkurentem może być także wodór. Dużym plusem takich pojazdów jest ich niski poziom głośności.
Transport publiczny to oczywiście nie tylko autobusy czy tramwaje, ale również coraz popularniejsze skutery czy hulajnogi elektryczne. Ze względu na swój rozmiar i lekkość, należy spodziewać się coraz większej rzeszy fanów tychże. W związku z coraz większym wyborem producentów produkujących podobne maszyny, pojawia się problem z dostępem do ładowarek – każda firma proponuje inne rozwiązanie dla ładowania.
Jak rozwiązać problem z ładowaniem w mieście przyszłości?
Jako miasto chcące być przyjaznym dla swoich mieszkańców, którzy zwracają się w stronę zielonej energii, ciężko jest zapewnić stacje ładowania dla wszystkich urządzeń, które zechcą z nich korzystać. Wobec tego należy zastanowić się nad rozwiązaniem bardziej uniwersalnym, potrafiącym naładować nie tylko hulajnogę czy skuter, ale również smartfon.
Jako jCharge chcemy zaproponować rozwiązanie tego problemu. Posiadamy w sprzedaży uniwersalne ładowarki miejskie, które pozwalają na obsługę wielu urządzeń, niezależnie od posiadanego wejścia ładowarki. Nasze ładowarki pozyskują energię poprzez panele fotowoltaiczne, dlatego są w pełni ekologiczne i dostosowane do wizji przyszłego świata.
Ładowarki jCharge potrafią w znacznym stopniu poprawić obraz miasta i dokładają do jego cech nowoczesność i dostosowanie do potrzeb zarówno mieszkańców, jak i odwiedzających. Jeżeli chcesz wiedzieć, w jaki sposób możemy Ci pomóc, odezwij się do nas, a zaproponujemy rozwiązanie!