jCharge przyszłość hulajnóg

Czy też zauważasz, że liczba hulajnóg elektrycznych na ulicach wciąż ulega powiększeniu? To nie przypadek – rynek tych urządzeń ciągle rośnie. W samym 2019 roku jego globalna wartość wyniosła ponad 18,5 mld dolarów. Nic dziwnego, że producentów przybywa, każdy z nich chce przecież zarobić na popularnym trendzie.

 

Skąd tak wielka popularność hulajnóg elektrycznych?

 

Na zapotrzebowanie na te pojazdy składa się kilka czynników. Jednym z nich na pewno jest ich niezależność od paliw zanieczyszczających powietrze. Hulajnoga działa dzięki silnikowi elektrycznemu, a więc nie wydziela spalin, które powodują coraz groźniejszy dla zdrowia smog. Innym, bardzo ważnym czynnikiem, jest ich mobilność. Są mniejsze od motocykli i pozwalają swoim użytkownikom przemieszczać się z miejsca na miejsce nie tylko po ulicy, ale również po chodniku. Dzięki temu są w stanie zaoszczędzić dużej ilości stresu i czasu, gdy w godzinach szczytu całe miasto zmaga się z korkami.

Tak częste wykorzystywanie hulajnóg elektrycznych przez społeczeństwo niesie ze sobą także ryzyka i problemy, z którymi zmagają się głównie wypożyczalnie tych pojazdów. Najważniejszym z zagrożeń jest fakt, że nie urządzenie można odstawić w dowolne miejsce, nie istnieją żadne parkingi, które pozwoliłyby na uporządkowanie zwrotów.

Hulajnogi często bywają porzucane w mało uczęszczanych uliczkach, a nawet lasach, gdzie sporadycznie są przewracane lub demolowane. Znanym zarzutem jest to, że przewrócona hulajnoga elektryczna jest dużym zagrożeniem dla osób niepełnosprawnych, szczególnie niewidomych. Istnieje coraz więcej startupów, które próbują rozwiązać ten problem. To ważna kwestia – jeśli zagrożenie w dalszym ciągu będzie duże, z pewnością rządy nałożą nieprzyjazne regulacje na używanie hulajnóg, co sprawi, że ten bardzo przyjazny środek lokomocji zniknie z rynku.

 

Jaka przyszłość czeka hulajnogi elektryczne?

 

Spójrzmy najpierw na prognozy. Spodziewany jest wzrost wartości rynku hulajnóg – nie byle jaki, ponieważ jego wartość pod koniec dekady ma wynieść aż 42 miliardy dolarów globalnie. Aby jednak te przepowiednie się ziściły, technologia wykorzystywana w pojazdach musi się stale rozwijać, aby nie zaprzepaścić szansy, jaka została przed nimi postawiona.

 

Baterie w hulajnogach elektrycznych już teraz są w stanie wytrzymać do 30 km jazdy. Czas ich ładowania to z kolei ok. 3 godzin. Biorąc pod uwagę fakt, że nie używamy ich do dalekich podróży, te dane są całkiem zadowalające. Jednak możemy z pewnością przewidywać, że producenci będą próbowali stworzyć akumulatory, które wytrzymają dłuższe trasy, jednocześnie wymagając krótszego ładowania.

Warto wiedzieć, że w tej chwili popularne są 3 rodzaje akumulatorów:


  • SLA (akumulatory kwasowo-ołowiowe),
  • NiMH (akumulatory niklowo-metalowo-wodorkowe),
  • Li-on (akumulatory litowo-jonowe). 

Szacuje się, że najpopularniejszymi z nich w 2030 roku będą akumulatory SLA i Li-on, ale nie można wykluczyć, że pojawi się dla nich konkurencja, która zdeklasuje rywali.

Szczególnie rynek chiński pracuje w tej chwili nad nowymi technologiami wytwarzania baterii, które pozwolą na znaczny wzrost ich osiągów. Biorąc pod uwagę, że chińskie Xiaomi jest jednym z największych producentów hulajnóg elektrycznych, ewentualna rewolucja dotknie także te pojazdy.

 

Coraz większe znaczenie ekonomii współdzielenia.

 

Hulajnogi elektryczne to jeden z głównych powodów wzrostu znaczenia sharingu, czyli unikania kupowania urządzeń, na rzecz wypożyczania ich w określonych okolicznościach. Nie sposób nie zauważyć, że takie podejście do klienta jest coraz popularniejsze, także w Polsce, a mają na to wpływ pozytywne odczucia korzystających z takich usług osób. Sporadyczne wypożyczanie pojazdu pozwala nam na oszczędności, ale także zdejmuje z nas obowiązek naprawy sprzętu w razie ewentualnych usterek. Tego typu usługi są zapewniane przez wypożyczalnię, co daje kolejne oszczędności.

Trend ten nie odwróci się w przyszłości, a raczej przybierze na sile, co tylko zwiększy popularność hulajnóg elektrycznych.

 

Wielu producentów – wiele sposobów ładowania.

 

Jak można się domyślić, fakt, że liczba producentów hulajnóg stale wzrasta, doprowadza do tego, że każdy z modeli potrzebuje innego rodzaju ładowarki, co będzie bardzo dużym wyzwaniem dla miast, które zechcą oferować usługę ładowania na swoim obszarze. Ustawianie wielu ładowarek jest tylko marnotrawieniem dostępnego miejsca, które można wykorzystać na inne, atrakcyjniejsze inwestycje. Co w takiej sytuacji proponujemy my – jCharge?

Posiadamy w sprzedaży urządzenia pozwalające na ładowanie wielu rodzajów hulajnóg. Nasze maszyny samodzielnie dopasowują się podpinanego pojazdu, co oznacza, że jednorazowa inwestycja w naszą ładowarkę pozwala na rozwiązanie problemu ładowania wielu urządzeń.

Energię pozyskujemy za pomocą paneli fotowoltaicznych, co oznacza, że prąd dla hulajnóg jest w pełni ekologiczny.

Jeżeli jesteś zainteresowany ofertą jCharge, kliknij tutaj, a pokażemy Ci nasze możliwości.

 

Źródło danych – Grand View Research